W ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa w kwietniu w naszym gimnazjum odbył się konkurs na utwór poetycki. Celem konkursu było: rozbudzenie wśród młodzieży zainteresowania literaturą, zachęcanie do kreatywnego spojrzenia na świat, pobudzanie wrażliwości, promowanie talentów literackich, zainspirowanie do metaforycznych poszukiwań. Konkurs przeznaczony był dla uczniów klas I-III. Warunkiem uczestnictwa było oddanie dwóch wierszy o dowolnej tematyce wcześniej niepublikowanych i nienagradzanych. Dziękujemy młodym poetom za możliwość obcowania z ich twórczością. Życzymy sukcesów poetyckich.
Wierszokleci
Oto niektóre wiersze naszych poetów
Rosa
Poranna rosa...
Malutkie perełki osadzone na liściach i pajęczynach
odbijają swe światło od wczesnego słońca.
Pokryta nimi pajęczyna wygląda jak wielka kolia.
Idąc przez wybujałą trawę
bosa pastereczka moczy sobie nogi.
Idzie paść owce,
a te z liści spijają rosę,
która jest niczym woda życia.
Gdy słońce jest wyżej,
malutkie kryształki spadają,
rozbijając się o twardą powłokę ziemi.
Jednak pod koniec dnia
trawę znów pokryją diamenty rosy.
Gal
***
Tęsknota do drugiej duszy,
Pragnienie drugiego ciała.
To co dzieli nas to krok,
Jeden krok w przepaść.
Znikasz w słońcu i pojawiasz się we mgle.
Rodzisz się z grzechem w moim sercu.
Uciekasz?
Jesteś śmieszny.
Przed tym nie da się uciec.
Jesteś skazany na miłość.
Haruu
Ku pamięci zapomnianym za życia
Wisiałeś na pękniętej ścianie
Niechlujnie przybity gwoździem.
Kurz, który na Tobie spoczywał
Od lat nie był już ścierany.
Nikt Cię nie pamiętał.
Każdy omijał szerokim łukiem.
Po co w takim razie istniałeś?
Po co cię stworzono?
Dlaczego nikt Cię nie chciał?
W końcu spadłeś.
Roztrzaskałeś się na drobne kawałeczki...
Po raz pierwszy od wieków, podniesiono Cię.
Przetarto kurz wiąż znajdujący się na twym obliczu.
Wszyscy zamarli.
Gwar, który zwykle unosił się w tym miejscu
Ucichł.
Byłeś piękny...
Majestatyczny, pierwszorzędny, perfekcyjny...
Teraz żałowali.
Wszyscy, którzy Cię ignorowali,
Zaczęli żałować.
Dlaczego nie dostrzegali Twojej wartości,
zanim Twój żywot dobiegł końca?
Dlaczego zauważono Cię dopiero po śmierci?
Zasługiwałeś na godne życie.
Mogłeś wisieć na ścianie zdobionej złotem,
Przybity diamentowym gwoździem.
Mogłeś wiele...
Teraz żałują..
Wika
DRUGA STRONA RZEKI
Patrzyliśmy na nich z drugiej strony rzeki.
Och, te wszystkie dziewczyny z głowami w telewizorach,
A ja nie znałem tego uczucia.
Nikt nie przypuszczał.
Patrzyliśmy na nich z drugiej strony rzeki,
Mona Lisa nie była taką, jaką ją malowano.
Tam wszystko miało mroczną stronę,
A nikt nic nie przypuszczał.
Patrzyłaś na mnie w lustrze,
Nigdy nie było nas wystarczająco dużo,
Teraz już wszyscy wiedzą.
Nastały mroczne dni.
Znów patrzymy na nich z drugiej strony rzeki,
Pokazując im jak się żyje tutaj.
Tam wszystko wydaje się w porządku,
ale nic nie jest prawdziwe.
Żyliśmy w świecie iluzji,
Mimo że po drugiej stronie rzeki,
Wszystko wydawało się inne,
A jednak jesteśmy tacy sami.
Hanna Trzewiczyńska
Optymista XXI wieku
Powoli wstaję.
Niechętnie,
Ospale.
Kroczę po kawę.
Rutyna,
Łyk gorzki,
Uczucia zmieszane.
Dzień dobry.
Tak kłamię.
Garść godzin dostaję.
Na zmarnowanie.
Jutro?
Od nowa to samo wstawanie.
Andżelika Lewandowska
Moje miasto Kleczew
Wiosna, lato, jesień, zima,
tutaj wszystko się zaczyna.
Pierwsze słowa, pierwsze gesty
i miłości i protesty.
Miasto Kleczew to mój dom,
moje życie i mój bom.
Piękne skwery, parki, bloki,
więc podziwiam te uroki.
Latem ,,Malta” na mnie czeka,
woła, krzyczy już z daleka.
Moje miasto magią błyszczy,
bo przybyli tu turyści.
Jesień w złoto go przybrała,
kasztanami obsypała.
Zima bielą przystroiła
i mieszkańców przestraszyła.
No, a wiosna, jak to wiosna,
piękna, dumna i wyniosła.
Kleczew w suknię już odziała
i kwiatami zasypała.
Lecz, gdy księżyc nocą wróci,
Kleczew swoją piosnkę nuci.
Śpią już ludzie, ptaki, drzewa,
zasnął Kleczew, już nie śpiewa.
*bom- bunt nastolatki
Michalina Skowrońska