Dlaczego matematyka jest ważna?

Odpowiedzi na to pytanie zaczerpnęliśmy z książki “Dziecinnie prosta matematyka”

Monika Jaworska, Monika ędrzejewska, Katarzyna Nawrocka Skolomowska

Nauczmy się patrzeć na otaczającą rzeczywistość, jak na matematyczny plac zabaw.

1. Bo jest wszędzie, choć często sobie tego nie uświadamiamy. Bez matematyki nie zrobimy zakupów, nie umeblujemy mieszkania, nie upieczemy ciasta, nie wybierzemy się w podróż... Mierzymy się z nią, bezwiednie korzystamy z jej praw, polegamy na jej regułach.

2. Bo bez matematyki nie jesteśmy w stanie funkcjonować, czyli również bawić się. Czy możliwa jest gra planszowa, budowanie z klocków, karty, kości, rysowanie, taniec, sport... bez matematyki?

3. Bo myślenie matematyczne gimnastykuje szare komórki, rozwija umysł, poszerza horyzonty. Jak kiedyś powiedział wybitny polski matematyk Hugo Steinhaus: „Cokolwiek jest do zrobienia, matematyk zrobi to lepiej”. I nie chodzi wyłącznie o naukowców, chodzi o sposób matematycznego, logicznego postrzegania i radzenia sobie z rzeczywistością.

4. Bo jest niezawodna. Reguły matematyczne dają nam pewność, na matematyce możemy polegać. Wynik zawsze jest ten sam (pięć palców to pięć palców, nie trzy ani nie cztery), choć metody dojścia do rozwiązania mogą być różne.

5. Bo jest królową nauk. Króluje w każdej dziedzinie, w przyszłości przyda się na lekcjach każdego przedmiotu. Bez matematyki nie ma przyrody, chemii, fizyki, muzyki, a nawet... języka. Bez matematyki nie ma badań, nie ma nauki.

6. Bo jest fascynująca, może być zabawna. Zagadki, układanki, rebusy, puzzle, gry mają wielbicieli w każdym wieku. Dzieci też je kochają. Dlaczego? Bo zapraszają do myślenia, a to lubią wszystkie mózgi. Bo pobudzają i zaspakajają ciekawość, a ta jest naturalną ludzką potrzebą, od urodzenia. Dobrze ją podsycać, nie wolno usypiać.

7. Bo opisuje świat. Każdą rzecz na świecie i we wszechświatach da się opisać matematycznie. Bez niej nie byłoby egipskich piramid ani gwiazdek śniegu.

8. Bo rozwiązuje problemy świata – nawet jeśli jest to świat kilkulatka. Cokolwiek dziecko robi: lepi babkę z piasku, przelewa wodę, rzuca piłką do kosza, liczy palce, kompletuje skarpetki, odlicza kieszonkowe – ma do czynienia z matematyką. Jak poradzić sobie z zadaniami, wyzwaniami? Warto świadomie korzystać z praw matematyki.

9. Bo do niej należy przyszłość. Żyjemy w cyfrowym świecie i nie ma powrotu do analogowego modelu. Trudno dyskutować z koniecznością opanowywania coraz nowszych technologii. Postęp dotyczy też najmłodszych, warto przygotowywać dzieci na spotkanie z matematyką w wielu dziedzinach życia (stąd nauka programowania już od przedszkola).

10. Bo jest piękna!

I dlatego celem kolejnych zajęć “Czary linijki i krawieckiej miary” było ukazanie związku matematyki z codziennym życiem. Mierzyć można długość wszystkiego, wszędzie, zawsze, wszystkim. Trudno nie zgodzić się, bo to fakt. Czyli możemy i naprawdę warto wykorzystywać przeróżne pomiary do rozwijania matematycznych umiejętności dziecka. Mierzyć można „na oko”, wykorzystując cokolwiek – klocek, patyk, dłoń, łokieć, stopę…, lub profesjonalnymi miarkami, urządzeniami do pomiaru. Gdziekolwiek jesteśmy, cokolwiek robimy, zawsze znajdzie się coś godnego pomiarów, dokładnych, co do milimetra lub szacunkowych.

Na zajęciach uczniowie poznali dawne jednostki miary: ćwierć, piędź, dłoń, stopa, łokieć, sążeń, krok itp. oraz ćwiczyli zamianę obecnie używanych. Wykorzystali je do pomiarów, przewidywali i szacowali wyniki oraz obliczali pola i obwody. Wyznaczyli odległość pomiędzy szkołą a sklepem, długość i szerokość stołu, zeszytu, pokoju itp. Na zajęciach, zwykłe szare stopnie schodów, zmieniły się nie do poznania. A dlaczego? Bo pojawiła się na nich tabliczka mnożenia. Masz już dość nudnych, szarych schodów w szkole? Zobacz na zdjęciach, jak łatwo możesz zamienić je w kolorową tabliczkę mnożenia.

Kolejna grupa projektowa podjęła się wyzwania, by odpowiedzieć na pytania:

“Co może wydarzyć się w ciągu 0,001 s?”

- pociąg jadący z prędkością 36km/h przejedzie 1cm

- samolot przeleci 10cm

- kula z pistoletu 70cm

- Ziemia obróci się o 46,5cm

- pociąg pendolino jadący z prędkością 200km/h przebędzie drogę 5,5cm

Uczniowie klasy IV na podstawie własnych pomiarów doszli do następujących wniosków:

1. Drogę do Kleczewa przebiegnę w 2h

2. Droga na księżyc zajmie mi 42667h, 1778 dni, około 5 lat (biegnąc dzień i noc)

3. Drabina z ziemi na księżyc będzie miała 1 537 600 000 szczebli

W tych trudnych obliczeniach pomocny okazał się kalkulator.

koordynator projektu

Irena Kruszyńska

https://photos.app.goo.gl/5wqUcp3j2gxpxt2W9